Picie wody ze zbiorników i źródeł, które są dostępne w plenerze, nie zawsze jest bezpieczne. Nawet strumyki górskie mogą zawierać bakterie, wirusy lub niebezpieczne dla zdrowia mikroorganizmy. Wytrawni survivalowcy wiedzą dobrze jak uzdatnia się wodę. Jest na to kilka prostych sposobów.

Najpopularniejszą metodą na poprawienie kondycji życiodajnej wody, którą pozyskujemy z natury jest jej gotowanie. Wystarczy około 15 minut wrzenia, a pozbędziemy się z cieczy wszelkich bakterii i wirusów. Wodę możemy też filtrować. Najprostszy filtr uda się wykonać nawet z trzech patyczków, trzech kawałków materiału oraz piasku i węgla drzewnego.

Z patyków tworzymy trójnóg, a tkaninę umieszczamy na nim w trzech poziomych warstwach. Górną warstwę pozostawiamy wolną, na drugiej kładziemy garść pasku, a na trzeciej węgiel drzewny. Przez te trzy warstwy przepuszczamy przegotowaną wodę. W sklepach dostępne są również tabletki, które pozwolą uzdatnić wodę – warto jednak zapoznać się wcześniej z ulotką dołączoną do opakowania.