My kobiety posiadamy tendencje do wyolbrzymiania i przeżywania wszelkich emocji.
Niezależnie, czy jest to pierwsza rana na kolanie dziecka, czy poważny wypadek na drodze widziany w telewizji, przeżywamy różne nastroje.
Dlatego też ciężko zgodzić się z mężem w wielu kwestiach naszego życia.
Dochodzące zgrzyty pomiędzy małżonkami nie zawsze wróżą coś dobrego, wobec tego panie bardzo często uciekają do swojego świata, którym jest wypijana aromatyczna kawa wraz z przyjaciółką, najlepiej daleko od domu.
Kto nas zrozumie lepiej niż kobieta, na pewno nie nasz mąż, dla którego przeżywanie i analizowanie wszelkich katastrof jest obciachem i dziecinadą.
Dla nich zawsze wszystko jest czarne lub białe.
Skoro się już zdarzyło, to było minęło i nie ma co się nad tym rozwodzić, a już na pewno debatować, co by było gdyby.
Tak, jak oni to mówią no stało się trudno, trzeba żyć dalej, a my kobiety nie możemy tego zrozumieć, dlatego dobrze, że mamy tę naszą kawą.